Czy warto zaprzyjaźnić się z warzywami i owocami-projekt klasy I
Jak wszyscy wiedzą, my dzieci, uwielbiamy słodycze, frytki, pizzę i coca colę, czyli to, co smaczne, ale niezdrowe. Razem z naszą panią postanowiliśmy to zmienić i zaprzyjaźnić się z warzywami oraz owocami.
Aby nazwać kogoś przyjacielem, trzeba zjeść z nim „beczkę soli” czyli lepiej go poznać. Udaliśmy się więc do „świata pełnego witamin”. Poznawaliśmy warzywa i owoce. Dowiedzieliśmy się, jakie witaminy zawierają, które z nich dbają o naszą cerę, włosy, oczy, które mogą zaspokoić pragnienie, a które sprawiają, że mamy dobry nastrój.
Wykonaliśmy też parę doświadczeń z jabłkami. Dzięki temu odkryliśmy kilka tajemnic tych cennych i zdrowych przyjaciół. „Szkiełkiem i okiem” oglądaliśmy te owoce, wąchaliśmy, sprawdzaliśmy, jak smakują i kroiliśmy je.
Dowiedzieliśmy się, dlaczego jabłka zawsze spadają pionowo w dół, dlaczego - pokrojone – zmieniają swoją barwę na brązowo i jak można temu zapobiec, jakie „robaki” mieszkają w tych owocach, co można zrobić z obierek i gniazd nasiennych, jakie właściwości posiada ocet jabłkowy.
Dowiedzieliśmy się też, że jeże nie przepadają za jabłkami, raczej ich nie jedzą i nie noszą na swoich kolcach. Wolą dżdżownice, małe płazy, gady, ślimaki i jaja ptaków.
Z przyjaciółmi nigdy się nie nudzimy. W ramach akcji „Śniadanie daje moc” wykonaliśmy kolorowe obrazki oraz domki dla naszych owocowo-warzywnych przyjaciół. Zrobiliśmy je z niepotrzebnych rzeczy, na przykład z nakrętek, pudełek, skrawków materiału i papieru. To był nasz pomysł! Pani dała nam wolną rękę. Świetnie się bawiliśmy!
Zaśpiewaliśmy także piosenki o witaminkach i o urodzinkach sympatycznej marchewki. Warzywa i owoce były też bohaterami zagadek i gier dydaktycznych.
Postanowiliśmy pochwalić się naszą przyjaźnią z młodszymi kolegami. Przygotowaliśmy dla nich przedstawienie pt. „Witaminki dla księżniczki Michalinki”. Bohaterką jest kapryśna i rozpieszczona księżniczka, która na śniadanie, obiad i kolację je słodycze. Chcieliśmy przekazać, że łakocie zjadane w nadmiarze szkodzą zdrowiu i samopoczuciu. Natomiast dzięki warzywomi owocom jesteśmy weselsi, mamy chęć do nauki i zabawy.
Prawdziwy przyjaciel czasem jest gotów oddać za nas życie. Niestety,by nam pomóc i zadbać o nasze zdrowie, warzywa i owoce muszą „zginąć” w naszym brzuszku. To naprawdę duże poświęcenie!
Myślę, że przekonaliśmy wszystkich, iż warto zaprzyjaźnić się z warzywami i owocami. A teraz podsumowanie:
„Nasi drodzy widzowie i goście,
Mamy niezawodną receptę, aby żyć radośnie.
Żeby zdrowym i zadowolonym być,
Trzeba z owocami i warzywami w przyjaźni zawsze żyć!”
Anna Szczurek